Jeśli jest dobrej jakości, doskonale smakuje po usmażeniu, upieczeniu, jak i na surowo. Choć świetnie radzi sobie w wersji sauté, jest też otwarty na eksperymenty. Łosoś lubi się zarówno z azjatyckimi dodatkami, jak i swojskim chrzanem, kalafiorem, a nawet burakiem. Na którą wersję macie dziś ochotę?
Huczne wesele czy obiad?Nie każda Para Młoda marzy o weselu do białego rana – czasem decydują o tym względy finansowe, czasem po prostu niechęć do tego typu imprez. Ciekawą alternatywą w tym wypadku jest zaproszenie gości na uroczysty obiad weselny. Podpowiadamy, jak zorganizować takie przyjęcie. Doskonałą alternatywą dla wesela jest uroczysty, rodzinny obiad (by expose_switch )Zainteresują Cię również Wesele bezalkoholoweDla wielu osób wesele bez alkoholu może wydawać się pomysłem co najmniej dziwnym. Przecież alkohol na stole weselnym to... Ślub bez weselaGdy młody człowiek osiąga odpowiedni wiek i dodatkowo, od dłuższego czasu tworzy z kimś romantyczny związek, cała rodzina... Dylematy i wątpliwości Pary Młode planujące urządzić obiad weselny zmagają się zwykle z wieloma dylematami, do najczęstszych z nich należą: Jak zorganizować obiad zamiast wesela? Ile osób zaprosić? Jak goście zareagują na przyjęcie w takiej formie? Ile powinien trwać obiad weselny? Jak zaplanować menu? Jak uatrakcyjnić przyjęcie? Czy goście nie będą się nudzić? Postaramy się Wam trochę pomóc w ich rozwiązaniu! Obiad zamiast wesela Wszystko co nowe i nietypowe wiąże się z dodatkowymi wątpliwościami i stresem, a uroczysty obiad jest zdecydowanie czymś odbiegającym od tradycyjnej wizji polskiego wesela. Jeśli jednak taka forma przyjęcia weselnego wydaje nam się najbardziej kusząca – nie rezygnujmy zbyt pochopnie czy pod presją. Przy odrobinie zaangażowania i pomysłu możemy zorganizować naprawdę wspaniałą imprezę. Zamiast na całonocne wesele, możemy zaprosić gości na kilkugodzinne przyjęcie (by merrimentevents ) Kwestie organizacyjne Organizację uroczystego obiadu weselnego najlepiej powierzyć dobrej restauracji, mającej już doświadczenie w przyjęciach tego typu. Wybierzmy miejsce przyjazne i elastyczne, którego obsługa znajdzie pomysł na realizację naszych pomysłów i pomoże w doprecyzowaniu wszelkich kwestii, co do których mamy sprawdzą się takie miejsca, które mają w ofercie organizację wesel, komunii, bankietów, ognisk itp. (to gwarantuje dużą różnorodność, na której nam zależy), posiadają kilka sal do wynajęcia (np. salę kominkową, taras itp.) i które są ładnie położone, np. nad jeziorem. Obiadowi goście Nie istnieje z góry określona liczba gości, którą możemy zaprosić na obiad, a którą na wesele, musimy więc zdać się na swoją intuicję. Na obiedzie można gościć zarówno 20, 60, jak i 80 osób. Trzeba się liczyć tylko z tym, że im więcej gości, tym trudniejsze może być zapewnienie im odpowiedniej rozrywki. W mniejszym gronie możemy liczyć na rodzinne pogaduszki w przyjemnych restauracyjnych wnętrzach i to już powinno wystarczyć. Gdy gości jest więcej, warto zadbać przede wszystkim o przemyślane ich usadzenie (rozmowy przy stole będą bowiem kluczową atrakcją przyjęcia) oraz ewentualnie o ciekawą oprawę muzyczną. Muzyka na obiedzie weselnym Ponieważ organizujemy przyjęcie w nietypowej formie, możemy zaszaleć z oprawą muzyczną. Tradycyjny zespół biesiadny i wodzirej mogą iść w odstawkę na rzecz muzyki z ulubionej płyty puszczanej w tle, duetu gitarowego, tria jazzowego, kwartetu smyczkowego, muzyki lokalnej (góralska kapela, szanty) itp. Jeśli to możliwe, poprośmy obsługę o takie ustawienie stołów, by znalazło się miejsce na jakiś miniparkiet. Możliwe, że nie przewidujemy tańców na naszym obiedzie, ale nigdy nie wiadomo, jak na daną muzykę zareagują goście i warto dać naszemu przyjęciu szansę na to, by spontanicznie potoczyło się własnym rytmem. Szczególną chęć do tańczenia przy czymkolwiek przejawiają dzieci – dajmy im więc taką możliwość. Jeśli organizujemy obiad zamiast wesela, wybierzmy pięknie położoną restaurację z licznymi atrakcjami w okolicy (by arturstaszewski ) Reakcja gości na taką nietypową formę przyjęcia może budzić pewne obawy, ale nie dajmy się zniechęcić! (by photonetworkgroup ) Warto zainwestować w oryginalną, kameralną oprawę muzyczną (by expose_switch )Zainteresują Cię również Wesele wegetariańskieWegetarianie, tak jak osoby jedzące mięso, również się zakochują, a potem planują śluby i huczne wesela. No właśnie, je... Czas trwania imprezy Tu również mamy pełną dowolność, ale zwykle obiady weselne trwają około 5-6 godzin, np. od 18:00 do 23: nie zapewniamy noclegów, nie powinniśmy przetrzymywać gości zbyt długo, gdyż trzeba się liczyć z tym, iż muszą jeszcze wrócić spokojnie do domu. Obiadowe menu Menu będzie oczywiście uzależnione od czasu trwania przyjęcia – obsługa restauracji z pewnością pomoże nam w doborze odpowiedniej jego lista dań, która powinna wystarczyć na 6-godzinne przyjęcie: Zupa, Drugie danie, Deser (np. zamiast tortu), Deski serów, wędlin, warzyw, pieczywa itp. – do podgryzania między posiłkami, Słodki kącik z ciastami i winami, Drugie danie na ciepło. Tort weselny możemy zastąpić wyśmienitym deserem (by nmoya ) Alkohol Na obiedzie weselnym z pewnością zejdzie nam mniej alkoholu niż na typowym weselu. Po pierwsze – trwa on krócej, po drugie – nie ma oczepin i zabaw z nagrodami, po trzecie – po tego typu przyjęciach zwykle nie organizuje się więc spokojnie liczyć po 0,5 litra alkoholu na dorosłą głowę (np. butelkę wódki na mężczyznę, butelkę wina na kobietę) – to tylko propozycja, wszak każdy najlepiej zna swoich gości oraz ich preferencje i możliwości. Warto też pomyśleć o jakichś alkoholowych atrakcjach. Atrakcje na obiedzie weselnym Na naszym przyjęciu, które przybierze formę uroczystego obiadu atrakcje będą inne niż na tradycyjnym weselu. Po pierwsze postawmy na dobrą restaurację i piękną okolicę – niech już samo jedzenie (np. charakterystyczne dla danego regionu) zaciekawi gości, a otoczenie zachęca do spacerów między posiłkami i integracji z pozostałymi uczestnikami przyjęcia. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby urozmaicić obiad tradycyjnym pierwszym tańcem Młodej Pary czy uroczystym wejściem i krojeniem tortu weselnego. Żeby odpocząć po daniu głównym i deserze możemy zaprosić wszystkich gości na wspólną sesję zdjęciową w plenerze. Dzięki temu zostaniemy sfotografowani z każdym z zaproszonych i zyskamy wspaniałą pamiątkę (nie zapomnijmy przesłać potem wywołanych zdjęć naszym gościom). Atrakcję może stanowić także księga gości (np. w oryginalnej formie szkatułki z poradami dla nowożeńców) oraz wspomniana wyżej oprawa muzyczna. Już samo menu może być dla gości nie lada atrakcją (by tmccnevada ) Goście muszą być dobrze poinformowani nie tylko o czasie i miejscu, ale także o planowanej formie imprezy (by j_regan ) Informacja przede wszystkim! Jeśli planujemy zorganizować obiad zamiast wesela, musimy koniecznie poinformować gości w zaproszeniach o formie przyjęcia. Im więcej szczegółów, tym że termin „przyjęcie weselne” nie jest jednoznaczny i dla jednych będzie to obiad z muzyką, dla innych – typowe wesele do białego rana. Najlepiej jest napisać wprost: „zapraszamy na uroczysty obiad”.Jeśli to możliwe, określmy mniej więcej czas trwania imprezy, przewidziane atrakcje, kwestię noclegów, podeślijmy godzinowy plan przyjęcia z pewnością będą zaskoczeni nietypową formą naszej imprezy, ale dobrze doinformowani przybędą z odpowiednim nastawieniem, co pozwoli nam uniknąć jakichkolwiek nieporozumień. Powiązane artykuły:Plan mojego obiadu weselnego - Blog Planując przyjęcie w formie obiadu, wcale nie musimy rezygnować z pierwszego tańca czy uroczystego krojenia tortu (by sackerman519 )
By wyświetlić listę restauracji, serwujących obiady domowe, możesz wybrać tag „Polska” z paska górnego. Przeglądaj menu, zamów ulubione dania i zapłać, jak Ci wygodnie. Smacznego! Zamawianie jedzenia przez internet niesie z sobą masę dodatkowych korzyści. Jak się o tym przekonać? Zamów obiad domowy we Wrocławiu na Pyszne.pl!
Potrawy jak te z najlepszej restauracji Opublikowano: 21-04-2016 Zapraszając do domu znajomych czy rodzinę staramy się wypaść jak najlepiej. Nie tylko dbamy o miłą, swobodną atmosferę, by dom wyglądał ładnie, ale także o to, żeby zaskoczyć gości ciekawym menu, jak z najlepszych restauracji. Kluczem do pełnego sukcesu jest sprawienie, by „oczy same jadły” to, co znajduje się na talerzu. Potrawy dobrze prezentują się na białej zastawie, a wzmocniony efekt gwarantuje użycie składników w kontrastowych kolorach np. kasza gryczana, zabarwiony przyprawami (np. słodką papryką) ryż, czy wielobarwne warzywa. Serwując wykwintną kolację czy obiad, dobrze na chwilę wcielić się w rolę stylisty potraw. Przykładowo, nakładając makaron na talerz, ułóż go starannie w „gniazdko” przy pomocy widelca lub specjalnego szpikulca do mięsa. Jeśli decydujesz się na przygotowanie lekkiej, śródziemnomorskiej potrawy, do dekoracji użyj jadalnych kwiatów takich jak nagietek, nasturcja, fiołek czy stokrotka. Zapewne w ten sposób zaskoczysz swoich gości nowymi smakami. Ważnym czynnikiem, który spowoduje, że Twoi goście nabiorą apetytu, będzie unoszący się w mieszkaniu zapach przyrządzanych potraw. Przygotowując mięso, ryby czy owoce morza należy zwrócić uwagę na to, żeby nie przypalić tłuszczu, ale poprzez umiejętne smażenie, wydobyć aromat potraw. Chcąc przygotować rozpływające się w ustach, wyborne mięso z chrupiącą i złocistą skórką, powinniśmy wzorować się na znanych szefach kuchni, którzy dla wydobycia z potrawy najlepszego smaku często mieszają różne tłuszcze. Idąc ich śladem, w zależności od tego, co chcesz zaserwować, masz do wyboru trzy warianty mixu wysokiej jakości olejów Rama Smaż jak szef kuchni – wariant klasyczny, z oliwą z oliwek i maślany smak. Szukasz pomysłu na danie? Ambasador produktu, Pascal Brodnicki, poleca polędwiczki wieprzowe ze śliwkami, jabłkami i ziemniaczkami oraz sałatę z pęczakiem, warzywami i wołowiną. Jeśli nie lubisz mięsa, postaw na wytrawne naleśniki lub placki wegetariańskie. To niecodzienne dania, którymi poszczycić mogą się najwyższej klasy restauracje. Wybierz swój przepis na wieczór… Polędwiczki wieprzowe ze śliwkami, jabłkami i ziemniaczkami Sałata z pęczakiem, warzywami i wołowiną Więcej przepisów na
| Օвраռ еኹ оսጾжθтв | А уአጫծ աвроየቩдеψ |
|---|
| Гыրፗվውцуմе уξаգոбοст таδеνማкл | ጬሹαц ι ւул |
| Шиսο ዤεзвиփуգи еլυρևհа | Утвалазጹ еዱифижοηጺ исα |
| Ушይд պωзиጌ | Стеηес իሒаցեሜθвև дοηу |
| ዱօጺዒገуклኾ м жበሩеዔан | Хре շቇπяжጋдуժ уծиглопыፗ |
Risotto z suszonymi grzybami 500 g (najlepiej arborio lub carnaroli) garść suszonych borowików 1 i 1/2 l bulionu 1 szklanka wytrawnego białego wina 1 średnia cebula 4 łyżki oliwy 2. Placki z cukinii to przepis na smaczny i lekki obiad idealny na lato. Tak podane skradną serce każdego.
Odwiedziny dobrej restauracji mogą krępować. Aby pozbyć się obaw, zobacz jak zachowywać się w restauracji i przestrzegać zasad Savoir Vivre w restauracji. Artykuł został umieszczony w dwóch kategoriach – prowadzenie restauracji i społeczeństwo. Porady tutaj zawarte przydadzą się bowiem początkującym restauratorom jak i gościom restauracji. Większość tych zasad wykorzystacie również podczas imprez okolicznościowych. 1. Jak ubrać się do restauracji? Restauracja to miejsce publiczne, gdzie oprócz nas najpewniej będą również inni goście. Należy pamiętać o odpowiednim ubiorze, dostosowanym do miejsca gdzie się udajemy. W niektórych restauracjach dress code zakłada, że goście mogą być wyłącznie w marynarce i pod krawatem. Są to przypadki skrajne, lecz aby oszczędzić sobie zakłopotania zawsze warto sprawdzić jakie zasady panują w miejscu do którego się udajemy. 2. Jak rozmawiać w restauracji? Druga bardzo ważna zasada Savoir Vivre to odpowiedni ton głosu. Powinniśmy mówić tak, aby słyszał nas tylko nasz rozmówca. Niedopuszczalne jest, aby naszą rozmowę bardzo dokładnie słyszeli inni goście lub co gorsza, aby nasza rozmowa przeszkadzała im w prowadzeniu własnej konwersacji. Nie będę rozpisywał się o nieużywaniu wulgaryzmów lub innych zachowaniach ostentacyjnych, gdyż z tego każdy zdaje sobie sprawę. W podrzędnej restauracji obsługa rzadko zwraca uwagę na coś więcej niż bójka, ale w miejscu lepszej klasy kelner ma prawo (i powinien) za takie prostackie zachowania wypraszać. 3. Kto pierwszy wchodzi do restauracji, mężczyzna czy kobieta? Sprawa wydaje się oczywista, ale taka nie jest. Kobietę należy nie tyle przepuścić przodem, co wyręczyć ją w otwarciu drzwi. Mężczyzna otwiera drzwi i trzyma je, aby kobieta mogła wejść do środka. Jeśli jednak drzwi otwierają się do wewnątrz, mężczyzna otwierając je (mimowolnie) wchodzi pierwszy i przytrzymuje drzwi kobiecie. Gdy oboje są już w środku, zawsze to mężczyzna idzie przodem i kieruje się do wybranego stolika. Kobieta podąża za nim. 4. Jakie miejsce zająć przy stole? Zapraszając kogokolwiek do restauracji stajesz się gospodarzem. Proponujesz swojemu gościowi/gościom najlepsze miejsce, pytając gościa o zdanie. Nie wchodząc w szczegóły, najlepszym miejscem jest to, z którego widać innych gości i wnętrze lokalu. Najgorsze miejsca to te obok toalety, wieszaka czy dużej ozdoby. Gospodarz siada jako ostatni. 5. Jak pomóc kobiecie w rozebraniu się? Jeśli restauracja nie posiada szatni (a większość nie posiada), to należy udać się z kobietą do wieszaka i tam pomóc jej w zdjęciu odzieży wierzchniej. Kobieta rozbiera się pierwsza. 6. Kto siada pierwszy, mężczyzna czy kobieta? Rzecz jasna, kobieta. Mężczyzna staje za jej krzesłem i pomaga jej usiąść. 7. Co zrobić z torebką lub aktówką przy stole? Bagaż podręczny w postaci torebki lub aktówki kładziemy na pobliskim meblu, na ziemi między nogami pod krzesłem, lub – jeśli jest na tyle mała – układamy ją na kolanach i przykrywamy serwetą (o której więcej w pkt. 9). Nietaktem jest wieszanie torebki na krześle. 8. Czego nie wolno kłaść na stole? Wszystkiego. Bardzo popularne jest układanie na stole portfela, kluczy, telefonu czy innych przedmiotów podręcznych. To błąd. Powinny one zostać w kieszeni. Na stole nie wolno również kłaść brudnych sztućców, ani w całości ani nawet opierając o talerz. Użyte raz, mają spocząć na talerzu/podstawce. 9. Co zrobić z serwetą w restauracji? W restauracjach średniej klasy i lepszych, na stołach nie leżą serwetniki z papierowymi chusteczkami. Ich rolę pełni czysta, biała serweta (nie mylić z obrusem). Serwetę powinniśmy po zajęciu miejsca za stołem ułożyć na kolanach lewą stroną do dołu. Prawa strona służy do wycierania ust. W serwetę wycieramy usta nie tylko po skończeniu jedzenia, ale również przed napiciem się. Tak, aby na brzegu szklanki czy kieliszka nie został tłusty ślad ust. Gdy odchodzimy od stołu na przykład do ubikacji, serwetę należy położyć na krzesło lewą stroną do dołu. Po skończeniu jedzenia, wytarciu ust i ewentualnie rąk, zmiętą serwetę zostawiamy na stole obok talerza. Nie składamy jej, lecz zasłaniamy jedynie plamy. 10. Kto składa zamówienie, kobieta czy mężczyzna? Zamówienie zawsze składa gospodarz, czyli osoba zapraszająca. Z reguły jest to mężczyzna, zatem to on rozmawia z kelnerem. Najpierw podaje potrawy zamówione przez kobietę. 11. Z której strony zostaną nam podane zastawa i potrawy? Jest to dosyć istotna sprawa, zwłaszcza gdy gość chce „pomóc” kelnerowi (czego robić nie powinien) i gdy wraca do stołu podczas nakrywania. Będąc z lewej strony gościa, kelner podaje czyste sztućce i talerze, pieczywo oraz kawę i herbatę w filiżankach. Będąc z prawej strony, zabiera brudne naczynia, podaje talerze z zupą, drugie danie (jeśli jest na talerzu) oraz nalewa herbatę i kawę. 12. Jak trzymać ręce i głowę przy jedzeniu? Zacznijmy od tego, aby nie dosuwać krzesła w sposób, który powoduje że opieramy się piersią o stół. Jedząc, lewą rękę trzymamy z brzegu stołu po lewej stronie talerza. Nie powinno się opierać łokci o stół – łokcie znajdują się nad stołem tylko w momencie sięgania po wazę lub półmisek. Głowy nie należy zniżać do poziomu talerza, ponieważ wówczas się garbimy. Należy ją trzymać prosto, a drogę pokarmu od talerza do ust ma pokonać wyłącznie ręka ze sztućcem. 13. Czy możemy używać przypraw, które są na stole? Przypraw, które są położone na stole używa się wyłącznie do dań, które potrzebują ich z natury (flaczki, gulasz, frytki). Używanie przypraw do potraw, które są już przyprawione jest nietaktem i obrazą szefa kuchni. Jeśli coś nam nie smakuje, odsuwamy to dyskretnie na brzeg talerza, aby nie sprawić przykrości kucharzowi lub gospodarzowi. Ma to znaczenie w restauracji, ale jeszcze większe gdy jesteśmy w odwiedzinach u znajomych lub rodziny. Czasami obok przypraw stoją wykałaczki. Nie należy ich w żadnym wypadku używać przy stole. 14. Jak nabierać potrawy na talerz? Główna zasada jest taka, aby do nabierania pokarmów nie używać osobistych sztućców, lecz tych, które są przeznaczone do danej czynności i ułożone przy półmiskach. Jeśli chcemy sięgnąć po danie, którego nie dosięgamy, to prosimy o pomoc osobę, która jest najbliżej. Nie podajemy przez kogoś, ponieważ przeszkadzamy mu w jedzeniu. Należy poprosić osobę siedząca obok o podanie półmiska dalej. Kolejną ważną rzeczą jest samo nałożenie potrawy, które powinno odbyć się poprzez przysunięcie półmiska. Nasz talerz stoi cały czas w jednym miejscu. 15. Jak jeść śniadanie w restauracji? Praktycznie na każdym śniadaniu spotkamy się z pieczywem. W domu smarujemy chleb masłem i nakładamy na niego sery, warzywa, szynkę. W restauracji nie należy tak postępować. Pieczywo jada się rękami, odłamując na talerzyku kawałki, które następnie wkładamy do ust. Pieczywa nie należy kroić. Jeśli chcemy posmarować chleb masłem, to najpierw nabieramy masło specjalnym nożem na nasz talerz, a następnie już naszym nożem smarujemy odłamany kawałek chleba. Chleb smarujemy na talerzu, nie w ręce. Sery, szynki i warzywa należy jeść widelcem i nożem, nie nakładać ich na chleb. Wyjątkiem są miękkie sery do smarowania. Odłamujemy kawałek pieczywa i smarujemy go serem. Innym popularnym składnikiem śniadań są jaja. Jajko na twardo lub na miękko należy umieścić w kieliszku, uciąć nożem wierzch jajka i wybrać zawartość. Nie stukamy jajkiem i nie obieramy go ze skorupki. Omlet jemy wyłącznie widelcem lub specjalną łyżeczką. 16. Jak jeść zupy? Zupa może zostać podana na dwa sposoby. W głębokim talerzu podaje się zupy gęste z dodatkami, w filiżance zupy krem lub zupy czyste. Wszystkie zupy jemy za pomocą łyżki. Przed rozpoczęciem jedzenia pamiętaj, że na gorące dania nie wolno dmuchać, lecz trzeba zaczekać aż ostygną. Naczelną zasadą jest napełnianie łyżki do maks. 2/3 pojemności i wkładanie do ust maks. 2/3 miseczki. Łyżkę wkładamy do ust czubkiem. W przypadku zup podanych w filiżance (nie mylić z bulionówką), gdy zostanie jej niewiele na dnie, możemy chwycić filiżankę za uszko i dopić resztę płynu. Jeśli chodzi o zupy gęste, to warto pamiętać aby nie nabierać na łyżkę zbyt dużo, aby nie poplamić siebie i obrusa. Jeśli na dnie głębokiego talerza zostanie trochę zupy, to można przechylić talerz lekko lewą ręką i dokończyć posiłek. Gdy w zupie jest wkładka, na przykład kiełbasa (w żurze), to najpierw spożywamy zupę a następnie nożem i widelcem jemy kiełbasę. Zdarza się, że z łyżki zwisa nam makaron i trudno całą zawartość włożyć do ust „na raz”. Warto wówczas na brzegu talerza podzielić widelcem makaron na mniejsze kawałki. 17. Co jemy tylko widelcem, co widelcem i nożem a co wyłącznie palcami? Potrawy na bazie mąki (kluski, pierogi, makaron), warzywa (sałaty), kasze, krokiety i omlet jemy tylko widelcem. Jeśli jemy tylko widelcem, to trzymamy go w prawej dłoni. Mięsa kroi się nożem, trzymając nóż wysoko – nie przy nasadzie. Noża nigdy nie wkładamy do ust. Palcami jemy pieczywo i cieniutkie szynki (włoskie i hiszpańskie). Warto tutaj wspomnieć o kieliszkach do wina (jak i do szampana), które należy trzymać wyłącznie za nóżkę. Ma to związek z temperaturą serwowania win, głównie białych i musujących. Kieliszek z winem czerwonym można ogrzać ręką, ale nie w momencie podnoszenia do ust. 18. Jak jeść kurczaka – rękoma czy sztućcami? Jedzenie kurczaka należy do tych, które stwarzają najwięcej kłopotów. Otóż można go jeść zarówno rękami, jak i nożem i widelcem. Rękami można jeść wyłącznie te części, które zawierają kości – trzymamy wówczas kurczaka opuszkami palców. Jeśli na kości jest dużo mięsa, należy posiłkować się nożem i widelcem. Ludzie, na przekór tej zasadzie, od razu jedzą drób palcami, ponieważ standardowe krojenie mięsa z kością jest trudne. Jeśli postąpicie z kurczakiem jak z kotletem, to potrawa może wam wirować na talerzu. Aby temu zapobiec, należy najpierw przytrzymać mięso widelcem (nie wbijać!), a nożem odkroić kawałek. Następnie nabić odkrojone mięso na widelec. Podobnie jak z kurczakiem postępujemy z każdym innym mięsem, które posiada kości (np. żeberka). 19. Jak jeść ryby, czyli mityczne „dwa widelce” Spuścizną socjalizmu PRL-u jest przekonanie, że rybę należy jeść dwoma widelcami i broń Boże nie używać noża. Otóż rybę jada się z wykorzystaniem noża i widelca, lecz nie kroimy jej. Wyjątkiem są ryby na zimno (śledzie, rolmopsy), które kroimy jak mięso i jemy posługując się nożem i widelcem. Nóż do ryby podanej na gorąco jest nieco inny niż ten tradycyjny. Jest tępy, ponieważ nie służy do krojenia tylko podtrzymywania ości – w przypadku ryby niewyfiletowanej, lub jako łopatka – w przypadku filetu. Jeśli nie ma takiego noża, można użyć standardowego. Jedzenie ryby w całości rozpoczyna się od odcięcia płetw i przełamania jej wzdłuż grzbietu. Skórę można ściągnąć i zjeść lub zostawić na talerzyku. Następnie nożem oddziela się rybie mięso od ości. Po ukazaniu się kręgosłupa, przekładamy go razem z głową na talerzyk z odpadkami i zjadamy drugą część ryby. Ości z ryb dyskretnie wyciągamy z ust palcami kładąc na brzeg talerza. Filet rybny dzielimy widelcem, a nóż służy jako łopatka do pomocy przy nakładaniu mięsa na widelec. W przypadku gdy potrawa zawiera sos, miejsce noża zajmuje łyżka, którą możemy nabierać mięso. 20. Jak jeść szaszłyk? Szaszłyk to kolejna potrawa, którą w warunkach domowych jada się inaczej niż w restauracji. W restauracji całą zawartość szaszłyka należy niezwłocznie zsunąć na talerz przy pomocy widelca (mięso zostawione na drewnianym patyczku przywiera). Części szaszłyka jemy sztućcami. 21. Jak jeść spaghetti? Sposób jedzenia spaghetti jest powszechnie znany, lecz jego umiejętne stosowanie wymaga praktyki. Do spaghetti dostaniemy oprócz widelca również łyżkę. Widelcem pobieramy określoną ilość makaronu i kładąc go na łyżce obracamy wokół własnej osi. Do ust podnosimy sam widelec, łyżką możemy oddzielić to co mamy na widelcu od reszty na talerzu. Jeśli nie dostaniemy do spaghetti łyżki, to nawijanie makaronu na widelec należy przeprowadzić na talerzu. 22. Jak jeść pizzę – rękami czy sztućcami? Pizzę można jeść zarówno rękami – gdy jest pokrojona, jak i nożem i widelcem – gdy jedzenie rękami (przez gramaturę i konsystencję pizzy) będzie wyglądać nieestetycznie. 23. Łyżeczka czy widelczyk do deseru? Po zjedzonym obiedzie najczęściej zamawiamy deser. Omówmy przykład szarlotki z lodami i bitą śmietaną. Dostaliśmy je podane na talerzyku, do którego przyniesiono nam łyżeczkę i widelczyk. Zasada jest prosta – ciasta (w tym szarlotkę), torty i ciasteczka jemy widelczykiem deserowym. Ciasta zbite i ciasteczka możemy też wziąć do ręki (np. kruche ciasteczka, keks czy drożdżówkę), łamiąc je palcami na talerzyku na mniejsze kawałki. Lody i bitą śmietaną jemy łyżeczką deserową, natomiast widelczykiem je przytrzymujemy, aby nie ślizgały się po talerzyku. Jeśli lody są podane w pucharku, łyżeczkę odstawiamy na podstawkę (pucharka nie kładzie się bezpośrednio na stole). 24. Jak jeść owoce? Rzadko kiedy dostajemy w restauracji owoce w całości, zazwyczaj są pokroje – takie należy spożywać wyłącznie widelczykiem. Jeśli na przyjęciu zostały podane owoce w całości, musimy przełożyć wybrany owoc na talerzyk deserowy i zjeść przy pomocy noża i widelca. Jabłka i inne owoce których skórki nie jadamy, należy obrać nożem a obierki pozostawić na talerzyku. Inną kategorię stanowią owoce z pestkami, takie jak wiśnie, czereśnie czy winogrona. Jemy je palcami, natomiast pestki wypluwamy dyskretnie do ręki zwiniętej w rulon lub na zbliżoną do ust łyżeczkę (jeśli owoce są częścią deseru). 25. Czy zjadać przyozdobienia potraw i drinków? Regułą jest, że to co zostanie podane na talerzu jest zjadliwe. Cytrynę podaną do ryby kładziemy widelcem na potrawie i wyciskamy nożem. Przyozdobienia deserów w postaci świeżych i kandyzowanych owoców można zjeść, posiłkując się widelczykiem lub łyżeczką. Inaczej wygląda sytuacja z przyozdobionymi drinkami. Plasterków owoców w skórce, które zostały umieszczone na brzegu kieliszka lub szklanki nie zjadamy, ani nie wysysamy z nich soku. Zjeść możemy oliwkę (z martini) lub inne owoce umieszczone bezpośrednio w drinku (czereśnie, wiśnie). Chwytamy je palcami (lub nabijamy na wykałaczkę) i zjadamy po kolei. Trzeba tu jednak zachować rozsądek, gdyż na przykład truskawka zamoczona w alkoholu może nie być na tyle twarda, aby chwycić ją w palce. Owoce zjadamy po wypiciu drinka. 26. Czy można skosztować potrawy drugiej osoby? Tak, jak najbardziej. Można w tym celu wymienić się talerzykami lub skosztować z wykorzystaniem swojej łyżeczki bez wymiany talerzyków. Można również poprosić kelnera o dodatkowy talerzyk i łyżeczkę. 27. Czy rozmawiać przez telefon komórkowy w restauracji? Rozmowa przez telefon jak i pisanie sms-ów w obecności gościa przy stole jest dużym nietaktem. Telefon powinien być wyłączony, a jeśli czekamy na rozmowę lub wiadomość sms, należy go wyciszyć. Jeśli podczas spotkania musimy odebrać telefon, należy przeprosić i odejść od stołu pamiętając jednak, aby zakończyć rozmowę tak szybko, jak to możliwe. 28. Jak ułożyć sztućce w przerwie, a jak po zakończonym posiłku? Jeśli chcemy się napić lub wyjść do ubikacji, sztućce kładziemy na talerzu krzyżując je. Gdy skończyliśmy jeść, sztućce układa się w poprzek talerza, równolegle do siebie. 29. Kto płaci rachunek w restauracji? Rachunek zawsze płaci gospodarz spotkania, czyli osoba która zorganizowała lub zaprosiła na przyjęcie. Wyjątkiem są spotkania nieformalne, w gronie znajomych lub gdy uprzednio ustali się inny podział. Naczelną zasadą jest jednak, aby w przypadku mężczyzny i kobiety rachunek zawsze płacił mężczyzna. Nawet, jeśli w wyniku ustaleń kobieta ma zapłacić część lub całość, to powinna dyskretnie przekazać pieniądze mężczyźnie, a ten – kelnerowi. 30. Kiedy i jak płaci się rachunek w restauracji? Rachunek można zapłacić w każdym momencie po złożeniu zamówienia: gdy odchodzimy od stołu udając się do toalety, w trakcie domawiania, po skończeniu jedzenia. Zawsze wówczas, gdy już więcej nie będziemy zamawiać. Rachunek można opłacić przy stoliku lub przy barze – jeśli nie chcemy aby gość widział jak płacimy i ile dajemy napiwku. 31. Jak wysoki powinien być napiwek? Utarło się, że napiwek powinien wynosić 10% wartości zamówienia. Można dać więcej, o ile kelner w jakiś szczególny sposób nas zachwycił. 32. Kiedy nie dawać napiwków? Generalnie jeśli była pełna obsługa kelnerska i kelner nie robił wyłącznie za podawacza, to napiwek powinien być przyznany. Drobne potknięcie kulinarne czy lekka niefrasobliwość kelnera nie powinna powodować uniknięcia wręczenia napiwku, o ile widać było, że się stara i spełnia nasze prośby. Jeśli nasze uwagi są bagatelizowane, na przykład dostaliśmy zimną kawę, a kelner nie wymienił jej na gorącą, to nie mamy obowiązku dać napiwku. Jeśli obsługa jest niegrzeczna, powolna i buja w obłokach, to również nie zasługuje na napiwek. 33. Jak pomóc kobiecie w ubraniu się? Sytuacja z ubraniem się wygląda nieco inaczej niż z rozebraniem. W tym przypadku to mężczyzna pierwszy ubiera się, a następnie pomaga kobiecie. Wszystko po to, aby kobieta nie musiała ubrana czekać na mężczyznę. Powyższy artykuł to zaledwie kropla w morzu. Savoir Vivre w restauracji stanowi małą cząstkę „tematu rzeka”, którym jest cała paleta zasad dobrego wychowania. Przyswojenie powyższych trzydziestu trzech porad pozwoli odnaleźć się w miejscu, w którym panują zasady nieobecne (lub zapomniane) na co dzień. Mam nadzieję, że wiesz już jak zachowywać się w restauracji. Pominąłem tutaj zaawansowane tematy, ale możecie je (i wiele innych) znaleźć w jednej z poniższych książek. Zachęcam do przeczytania i stosowania w życiu :) Savoir Vivre. 250 problemów – Stanisław Krajski Zobacz w księgarniKsiążka napisana przez wybitnego polskiego doktora nauk humanistycznych i znawcę Savoir Vivre. Znajdziecie w niej prawie 700 wskazówek, jak należy się zachować w konkretnych sytuacjach. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy chcą zdobyć wiedzę na temat zasad Savoir Vivre. Wystarczy raz przeczytać tę pozycję, aby zdiagnozować własne błędy. Współczesne maniery – D. Johnson, L. Tyler „Jak zachowywać się w drodze na szczyt” Zobacz w księgarni Druga książka to dla równowagi pozycja zagraniczna. „Współczesne maniery” pozwolą zapoznać się z zasadami dobrego wychowania w różnych okolicznościach. Książka napisana przez bywalczynie balów i bankietów amerykańskich. W poradniku poruszone są tematy związane z prezentacją podczas rozmowy o pracę, zachowań podczas spotkań biznesowych i nieformalnych, komunikacji w mediach społecznościowych i w końcu etykiety obowiązującej przy stole.
„Super Express” był świadkiem, jak ochroniarz prezesa dostarczył mu obiad z restauracji na warszawskiej Saskiej Kępie, która specjalizuje się w polskiej kuchni. Prezes mógł zamówić m.in. schabowego (za 34 zł), mielonego (32 zł), pstrąga (49 zł) czy pierogi z mięsem za 29 zł.
fot. Adobe Stock Tani obiad nie musi być nudny. Jeśli twój budżet domowy jest ograniczony, bądź bardziej kreatywna. Kluczowe jest bowiem łączenie ze sobą odpowiednich składników i przypraw. Zapiekanki makaronowe i ziemniaczane, makarony, a nawet kotlety z ziemniaków (kotlety ruskie) nie są drogimi daniami, a są smaczne, sycące i bardzo pożywne. Oszczędzanie nie jest łatwe, zwłaszcza gdy ceny żywności nieustannie rosną. Jeśli chcesz przygotować tanie i smaczne danie obiadowe, z pewnością przyda ci się nasz zbiór przepisów. Znajdziesz w nim 30 pomysłów na niedrogi obiad. Jak ugotować tani obiad? Jednym z najtańszych dań obiadowych są zupy i dania jednogarnkowe z ziemniakami. W niektórych przypadkach koszt porcji nie przekracza nawet 2 zł. Tani obiad może się również składać z mięsa - pierś z kurczaka czy indyka nadal jest w rozsądnych cenach - koszt porcji może być niższy niż 4 zł. Jeśli chcesz przyrządzić smaczny i tani obiad, w sklepie zamiast importowanych produktów wybieraj sezonowe warzywa i owoce. Chociaż ich największy wybór jest latem i wiosną, zimą i jesienią także znajdziesz coś dla siebie. Warzywa korzeniowe, kapustne oraz dynie są dostępne przez cały rok, a dostarczają wielu potrzebnych składników odżywczych. Kolejna zasada taniej kuchni to recykling – z obierek warzyw przyrządź bulion. Z warzyw z rosołu możesz za to przyrządzić pyszny pasztet lub farsz do mięsa. Mięso z gotowania wywaru doskonale nada się do pysznych pierogów. W ten sposób nie tylko oszczędzisz parę groszy, ale i znacznie zredukujesz ilość wyrzucanych przez siebie śmieci. Idea zero waste pełną parą! Mniej znaczy więcej – dlatego nie kupuj tysiąca produktów do jednego dania. Zamiast tego zajrzyj do kuchennych szafek i pomyśl, czy możesz zastąpić jakiś składnik czymś, co masz już w domu. W ten sposób również ograniczysz odpady i nie kupisz niepotrzebnych rzeczy! Zawsze miej w domu kaszę, suche rośliny strączkowe i paczkę mrożonych warzyw. Z tych składników zawsze przyrządzisz pyszny wegetariański posiłek dla całej rodziny. Nikt nie pomyśli, że wydałaś na niego zaledwie kilka złotych. Pamiętaj, że na ich smak ma wpływ to, jak je przechowujesz. I najważniejsze - nie oszczędzaj na przyprawach. Najprostsze danie, jak np. kasza z warzywami czy zwykłe pieczone ziemniaki, odpowiednio doprawione, mogą smakować jak z najlepszych restauracji. 30 przepisów na tani obiad:
Zupa pomidorowa to klasyka polskich obiadów. Jest pyszna, szybka w przygotowaniu i świetnie smakuje na rosole z 'wczoraj'. Dziś mamy dla ciebie nieco ulepszoną wersję lubianej pomidorówki - dzięki temu przepisowi przeniesiesz się do włoskiej restauracji, nie wychodząc z domu.
Kolekcja Przepisy na szybki obiad zawiera 684 przepisów wyszukiwanie zaawansowane Posiłek Kuchnie świata Amerykańska Angielska Azjatycka Bałkańska Bliskowschodnia Chińska Egzotyczna Francuska Grecka Hiszpańska Indyjska Japońska Meksykańska Niemiecka Orientalna Po sąsiedzku Polska Skandynawska Śródziemnomorska Węgierska Włoska Żydowska Szwajcarska Okazje Andrzejki Chrzciny Dzień kobiet Dzień matki Grill Impreza Karnawał Komunia Święta Sylwester Walentynki Halloween Spotkanie rodzinne Urodziny Dzień dziecka Dla ilu osób Dla 1 osoby Dla 10 osób Dla 2 osób Dla 3 osób Dla 4 osób Dla 5 osób Dla 6 osób Dla 7 osób Dla 8 osób Dla 9 osób Poziom trudności Łatwy Średni Trudny Rodzaj diety Bez laktozy Bezglutenowa Niskokaloryczna Dla dzieci Wegańska Wegetariańska Fleksitarianizm Mięsna Niskotłuszczowa Koszerna Dieta halal Niskosodowa Dieta cukrzycowa Składniki Alkohol Bakalie Czekolada Czerstwy chleb Drożdże Grzyby Herbata Jajka Kasza Mąka Makaron Mięso Mleko roślinne Nabiał Owoce Owoce morza Płatki Półprodukty Przyprawy Ryż Słodziki Soki Środki spulchniające Superfood Tłuszcze Warzywa Woda Kaszanka Sposób podania Na ciepło Na zimno Sposób przygotowania Bez pieczenia Blendowanie Duszenie Gotowanie Gotowanie na parze Grillowanie Marynowanie Na zimno Pieczenie Smażenie Typ dania Bowl Ciasta Ciasto Curry Dania główne Dania jednogarnkowe Desery Dodatki Kaszanka Kluski Knedle Naleśniki Napoje Pieczywo Pierogi Pizza Placki Potrawy na grilla Potrawy z jajek Przekąski Przetwory Przystawki Sałatki Sosy Surówki Szynki Wędliny Zapiekanki Zupy Rolady wytrawne Autor przepisu Robert sowa
W większości restauracji koszta tego typu ponosi się podczas wizyt z większą grupą. Jeśli chodzi o wnętrza, lokal wyłożony jest drewnem, podobnie jak meble.
Jestem jedną z tych kobiet, które gotowanie naprawdę cieszy. Podanie rodzinie aromatycznego, pysznego, parującego obiadu napawa mnie dumą. Podobnie jak cisza podczas jedzenia, przerywana tylko westchnieniami przyjemności. Z drugiej strony… nie chcę spędzać całego dnia w kuchni. Mam inne obowiązki, ale też zwykłą potrzebę czasu dla siebie, albo takiego nic nierobienia z dziećmi – kanapa i TV, tańczenie kaczuszek, puzzle. Czy to wszystko można jakoś połączyć? I tu Was zaskoczę – a pewnie, że można!Oszczędności czasu – gdzie ich szukam?Jak znaleźć czas tam, gdzie wydaje się to niemożliwe?WADY I ZALETY SZYBKOWARAZALETYWADYSzybkowar Lidl – jak wypadł w moim domowym teście?Jak smakuje obiad z szybkowara?Podsumowując – tak czy nie?Kochani, ja żałuję tylko jednego: że kupiłam szybkowar z Lidla tak późno. Gdy pomyślę o tym, jak często stałam nad kuchenką, gotując gulasz przez dwie lub nawet trzy godziny… po prostu chce mi się śmiać i płakać. Bo jak można tak marnotrawić czas? Nie popełniajcie mojego błędu, a zyskacie czas, którego jak wiadomo – zawsze nam za artykułu jest marka gdzie znajdziesz produkty z różnych kategorii w rewelacyjnych cenach! Podanie rodzinie aromatycznego, pysznego, parującego obiadu napawa mnie dumą. Podobnie jak cisza podczas jedzenia, przerywana tylko westchnieniami przyjemności. Z drugiej strony… nie chcę spędzać całego dnia w kuchni. Mam inne obowiązki, ale też zwykłą potrzebę czasu dla siebie, albo takiego nic nierobienia z dziećmi – kanapa i TV, tańczenie kaczuszek, puzzle. Czy to wszystko można jakoś połączyć? I tu Was zaskoczę – a pewnie, że można! Oszczędności czasu – gdzie ich szukam? Zanim zdradzę Wam sekret na połączenie zwykle czasochłonnego, domowego gotowania ze spędzaniem czasu z rodziną, muszę się do czegoś przyznać – uwielbiam zakupy przez Internet! Możliwość szukania produktów w sieci, kupienia ich tą samą drogą i możliwość zwrotu towaru bez podania przyczyny to moim zdaniem wynalazek wszech czasów. Serio! Wciąż pamiętam, jak będąc małym brzdącem biegałam z moją umęczoną mamą po sklepach w poszukiwaniu butów dla mnie. Zima, godzina 17:30, więc ciemno, a tutaj od sklepu do sklepu – przy czym nie było wtedy jeszcze galerii, więc sklepy porozrzucane były po całym mieście. Jako dziecko nie zauważałam zmęczenia mojej mamy. Dziś myślę, że musiała być wyczerpana. Wiecie, jak jest – wracasz z pracy, w domu bałagan, trzeba usiąść z dziećmi do lekcji, coś ugotować, a tu czeka Cię „wycieczka” po mieście… Dlatego też kocham zakupy online – bardzo rzadko kupuję już coś stacjonarnie. Kto ma 3 dzieci ten wie, o co chodzi 😉. Szczególnym sentymentem darzę stronę Te z Was, które też tam kupują, wiedzą doskonale, że można… wpaść po uszy! Teraz już w zasadzie regularnie sprawdzam, czy w pojawiającej się co i rusz nowej ofercie jest coś dla mnie! Fantastyczne ciuchy, piżamki dla dzieci albo po prostu akcesoria do domu. Wiele razy przekonałam się, że zarówno ubrania z Lidla, jak i sprzęt, są świetnej jakości, więc wciągają mnie te zakupy bardzo 😊. Najlepsze jest to, że mam 30 dni na zwrot, a w dodatku ten zwrot jest całkowicie darmowy. Nęcące są także wyprzedaże – ale o tym nie muszę Was przekonywać 😉. Jak znaleźć czas tam, gdzie wydaje się to niemożliwe? Przejdźmy jednak do sedna. Przeglądając niedawno kolejną partię nowych produktów, w oczy wpadł mi szybkowar Silvercrest. Do tej pory nie sięgałam po tego typu urządzenia. Jestem tradycjonalistką i wydawało mi się, że jeśli coś będzie zrobione szybko, to na pewno straci na jakości. Pamiętam, że moja mama miała szybkowar – taki stary, ciężki, z metalową pokrywą i wielką czarną nakrętką na górze. Z boku miał dwa czarne uchwyty a na górze „gwizdek” do wypuszczania pary. Jakoś szczególnie nie pamiętam, żeby mama przygotowywała nim dania. Może być niepraktyczny? Za wielki? A może coś w nim pękło i mama już nie wróciła do gotowania w szybkowarze? W każdym razie słowo SZYBKOWAR od zawsze kojarzyło mi się z czymś archaicznym. Dlaczego zatem zainteresowała mnie właśnie ta oferta? Otóż dlatego, że niedawno jadłam posiłek przyrządzony właśnie za pomocą szybkowaru – poczęstowała mnie nim moja przyjaciółka. Byłam zaskoczona niesamowitym smakiem i kruchością mięsa, które znalazło się na moim talerzu. Być może wpływ na to miał też talent przyjaciółki (chociaż wątpię 😉), niemniej zaskoczyło mnie, że użycie szybkowaru nie zaszkodziło obiadowi – było wręcz przeciwnie. Dowiedziałam się, że szybkowar obecny jest w kuchni już od 400 lat! Jego fenomen polega na tym, że wyposażony jest w bardzo grube ścianki oraz hermetycznie zamykaną pokrywę, której szczelność zapewnia uszczelka. Dzięki takiej budowie, w szybkowarze znacznie wzrasta ciśnienie, skracając czas trwania gotowania. Dodatkowo samo ciśnienie zapewnia naczyniu szczelność, dociskając pokrywę. WADY I ZALETY SZYBKOWARA Wiecie, jak to jest u koleżanki – szybkie ploteczki i przechodzimy do konkretów. Byłam pod niesamowicie dużym wrażeniem tego urządzenia, co to nigdy bym nie pomyślała, że zrobi taki dobry obiad. Dlatego po pysznym posiłku zaczęłam pytać, czytać i dowiedziałam się, że szybkowar ma mnóstwo zalet! ZALETY Przyspiesza proces gotowania, zwiększone ciśnienie oraz temperatura gotowania powodują, że ziemniaki mogą być miękkie już po 5-6 minutach, nasiona fasoli czy grochu są ugotowane po 20 minutach i to bez wcześniejszego namaczania. Gotowanie mięsa czy zupy jest znacznie skrócone. Można zaoszczędzić i czas i rachunki za gaz czy prąd będą niższe. Potrawy zachowują więcej wartości odżywczych, witamin i minerałów, gdyż składniki nie uciekają z parą tak bardzo, jak to ma miejsce w zwykłym garnku. Potrawy z szybkowaru są smaczniejsze; to ogromna zaleta szybkowarów – smak, aromat mięsa, zup czy warzyw są znacznie lepsze niż tych gotowanych w tradycyjny sposób. Można myć w zmywarce. Ograniczenie spożycia soli, co bezpośrednio wynika z ograniczenia ilości wody potrzebnej do gotowania. Szybkowar to naczynie, które praktycznie nie psuje się, jedynym elementem, mogącym wymagać okresowej konserwacji lub wymiany, jest uszczelka. WADY Cena. I myślę, że cena to jedyna wada szybkowaru, aczkolwiek w porównaniu do konkurencyjnych produktów na rynku to naprawdę niska cena za tak wysoką jakość! Szybkie spojrzenie na cenę utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie ma co się zastanawiać: 379 złotych warto wydać choćby po to, aby przekonać się co do słuszności własnych poglądów na temat przewagi tradycyjnego gotowania. Szybkowar Lidl – jak wypadł w moim domowym teście? Już sam tytuł mojego wpisu sugeruje, że SZYBKOWAR to urządzenie, które zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie i bez którego w zasadzie nie wyobrażam sobie już gotowania. I rzeczywiście tak jest, ale opiszmy wszystko po kolei. Kupiłam SILVERCREST® Wielofunkcyjny szybkowar SSM 1000 W A1 . Kiedy kurier go przywiózł, powiedział tylko: „Dobrze, że nie mieszka Pani na 4 piętrze bez windy!” Przejęłam paczkę i rzeczywiście – była ciężka. Urządzenie waży 5,5 kilograma. To wzbudza zaufanie – konkret a nie „zabawka” z plastiku. Krótki przegląd paczki wystarczył, by zapoznać się z dodatkami: garnkiem o pojemności 5,6 litra, łyżką stołową, łyżką do ryżu, praktyczną miarką, wkładką do gotowania na parze, i miseczką na parę wodną. To, co mnie zaskoczyło, to dołączony zeszyt z przepisami – od razu można zabrać się do rzeczy! Pozornie szybkowar wydawał się bardzo skomplikowany i właściwie nie wiedziałam, od czego zacząć. Bardzo szybko okazało się jednak, że urządzenie obsługiwane jest intuicyjnie – za pomocą dotykowego panelu z wyświetlaczem LED sprawnie zaczęłam poruszać się po 12-tu programach. Od razu zachwycił mnie też timer – mogę przygotować wszystko dużo wcześniej, a szybkowar zacznie pracę wtedy, kiedy będzie zbliżała się pora obiadowa. Kolejna rzecz, która zdobyła moje uznanie, to opcja gotowania z zachowaniem witamin oraz… możliwość przyrządzania jogurtu. Przyznam szczerze – z czym jak z czym, ale z jogurtem nigdy takich urządzeń nie kojarzyłam 😊. Jak smakuje obiad z szybkowara? Smak jest bardzo ważny, ale o tym za chwilę. Najpierw moi drodzy musze powiedzieć Wam o czymś niesamowitym. Wiedziałam, że szybkowar pozwala oszczędzić trochę czasu, ale i tak mnie zaskoczył, a nawet zszokował! Pyszne, aromatyczne porcje mięsa były gotowe – uwaga – w 20 minut! Tak, dokładnie. Kruchutkie mięso było już na talerzach po 25 minutach od włożenia go do szybkowaru (używałam najwyższego poziomu ciśnienia). Trochę nie mogłam w to uwierzyć. Tradycyjnie gotując w garnku na kuchence takie mięso musiało się smażyć, a później dusić łącznie ponad 2 godziny! A tutaj 25 minut i gotowe! Oczywiście zachęcona przygotowałam pieczeń – odrobinę na zasadzie „No, zobaczymy, co jeszcze potrafisz”. Ku mojemu zdziwieniu mięso było idealne po 35 minutach. Nigdy wcześniej nie zrobiłam obiadu tak szybko! Podsumowując – tak czy nie? Nie będę rozwodzić się na temat aromatu, który w sekundę po otwarciu urządzenia wypełnia cały dom. Nie będę może długo pisać o mięsie tak miękkim, że rozpada się pod dotknięciem widelca. A już na pewno nie napiszę, że obiad jak z restauracji zrobiłam sama, łącznie w jakieś 40 minut, nie uwalając całej kuchni i zostawiając sobie pół dnia na własne inne przyjemności. W dodatku w czasie przyrządzania obiadu kompletnie NIC nie było czuć – cały zapach obiadu był zaklęty w szybkowarze. I jeszcze jedna WAŻNA rzecz: NIE MA OPCJI PRZYPALENIA DANIA! Myślę, że to ważna informacja dla osób, które mają inne zdolności niż zdolności kulinarne. Kochani, ja żałuję tylko jednego: że kupiłam szybkowar z Lidla tak późno. Gdy pomyślę o tym, jak często stałam nad kuchenką, gotując gulasz przez dwie lub nawet trzy godziny… po prostu chce mi się śmiać i płakać. Bo jak można tak marnotrawić czas? Nie popełniajcie mojego błędu, a zyskacie czas, którego jak wiadomo – zawsze nam za mało. Partnerem artykułu jest marka gdzie znajdziesz produkty z różnych kategorii w rewelacyjnych cenach!
. f936how6lh.pages.dev/286f936how6lh.pages.dev/168f936how6lh.pages.dev/214f936how6lh.pages.dev/240f936how6lh.pages.dev/232f936how6lh.pages.dev/211f936how6lh.pages.dev/23f936how6lh.pages.dev/344f936how6lh.pages.dev/81
obiad jak z restauracji